PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=190020}
7,1 89 013
ocen
7,1 10 1 89013
4,0 8
ocen krytyków
Hannibal. Po drugiej stronie maski
powrót do forum filmu Hannibal. Po drugiej stronie maski

"jak zaje*ac legende"

otoz jak?
no wlasnie tak
wystarczy wstawic marna aktorzyne z dziwna mimika jako "mlodsze ja" hopkinsa
sic!

do tego marna,banalna i powtarzalna fabula jak w setkach innych filmow
sic!

zrobic z hannibala ktory byl kims tajemniczym i genialnym w tym co robil zwyklego chlystka ktory dziala pod wplywem emocji i postepuje jak tuman
sic!

motyw zemsty za siostrzyczke i milosci do ciotki i wszystko co sie z tym wiaze zrobione banalnie i calkowicie nie "lecterowo"
sic!

dojenie dojnej krowy, tytul hannibal costam=kasa
sic!

i ta durna maska na plakacie, po co ja wprowadzili? ta maske zakladali lecterowi w wiezieniu
po co jest?
zeby zakryc ryj aktora i pokazac "tak, to lecter"
sic!

zwykly przecietniak, nie jest zly, nie jest dobry
jest ok
ale ze chodzi o prequel trylogii o lecterze to...

SIC!!!

5/10

ocenił(a) film na 5
El_Magiko

aha i jeszcze akcja zamiast inteligencji
akcja zamiast napiecia
akcja zamiast dobrej fabuly

duzo wiecej akcji a tego co wszyscy pokochali brak
SIC
i nie lubie jak sie doi widza robiac z niego idiote

dac temu filmowi wysoka note to jakby powiedziec

"jestem glupi,wciskajcie mi co chcecie, macie tu sa moje pieniadze"

ocenił(a) film na 4
El_Magiko

Lubię placki !

ocenił(a) film na 6
katedra

Ja też!

ocenił(a) film na 8
El_Magiko

A ja się niezgadzam. Nie rozumiem co masz do aktora, był genalny. Jedyne, co możesz mu w tym filmie zarzucić, to to, że nie jest podobny do Hoopkinsa. Fabuła, może i oklepana, ale mi się podobała. W sumie, zastanów się, jak możnaby wytłumaczyć, że zdrowy psychicznie doktor z nieprzeciętnym ilorazem inteligencji zabija i zjada ludzi?

ocenił(a) film na 5
midnight_shadow

nie tyle ze nie jest podobny do hopkinsa a raczej to ze nie gral postaci podobnej do tej w ktora sie wcielil antek

a co do 2punktu
a czy trzeba to koniecznie wytlumaczyc? i czy hannibal byl zdrowy psychicznie?
ale dobrze , jesli to tlumaczymy tak to film moglby byc lepszy, a niestety calosc jedzie po najmniejszej linii oporu na oklepanym schemacie
poprostu szkoda

ocenił(a) film na 8
El_Magiko

Moim zdaniem grał dobrze. Nie Hopkinsa, ale Hannibala, wyszedł fajnie jako psychiczny morderca, fajna twarz, ciekawa mimika, może ci sie niepodobało, ale aktorni jest marny.
A co do maski: myślę, że miała być skojarzeniem do poprzedniej części, jak spiralka z "Piły", czy zielono-czerwony motyw Freddiego Krudera.

ocenił(a) film na 5
midnight_shadow

jak dla mnie to hopkins gral lectera, a ten facet gral kogo innego
pewnie scenariusz tego wymagal no ale to juz nie ta sama postac tylko mlodsza

co do maski to masz racje tylko ze nie ma to sensu i uwazam to za chwyt markketingowy
dosyc tandetny w dodatku

ocenił(a) film na 7
El_Magiko

hopkins nie ma monopolu na hannibala, pamiętajmy że to ekranizacja książki a nie nawiązywanie do hopkinsa. Dla mnie Lecter genialny, dużo lepszy niż Hopkins w filmie "Hannibal". Ulliel ma szaleństwo i rozkosz zabijania wypisaną na twarzy, gra widowiskowo. Nie zgadzam się że postać działa pod wpływem emocji, robi wszystko z zimną krwią.

ganesa

No wiesz.. najgorzej nie grał, ale żeby lepiej od Hopkinsa?? Film "Hannibal" jest filmem "dla fanów", nawet Anthony potraktował ten film "luźniej" niż Red Dragon i Silence of the Lambs, ale bez przesady, dzieciak zagrał czubka, prawda, jednak psychopaty mu jeszcze brakuje ;) Chłopczyk na miarę filmu, błagam, nie porównuj go do legendy .

ocenił(a) film na 7
El_Magiko

Najpierw się naucz ortografii a później znczen słow, ktorych uzywsz

ocenił(a) film na 5
shamar

a konkretnie chodzi ci o cos czy tak ogolnie chcesz wstawic komentarz ktory nic nie wnosi?

ocenił(a) film na 7
El_Magiko

Ty za to wstawiasz temat, który nic nie wnosi. Bełkot, bez żadnej argumentacji, za to z żałosnym naduzywaniem słowa SIC, którego znaczenia nie rozumiesz.

ocenił(a) film na 5
shamar

to fakt ze co do tego slowa myslalem ze oznacza cos innego, coz czlowiek uczy sie cale zycie
mniejsza o to, mysle ze argumenty jakies sa...

ocenił(a) film na 7
El_Magiko

Skoro odkryłes jedno to teraz oświece Cie drugim - ten film, jak poprzednie, jest na podstawie książki Harrisa. On wymyślił tę postać i jemu należy się prawo tworzenia jej genezy. Zresztą jak ktoś gdzieś pisał - sceny z przebłyskami wojennymi były już w książce Hannibal więc to nie pojawiło się z niczego. A teraz byś mi nie zarzucał "nic nie wnoszenia"

"wystarczy wstawic marna aktorzyne z dziwna mimika jako "mlodsze ja" hopkinsa"
Patrząc po filmografii chyba nie taki marny. I jaką dziwną mimiką? Momentami robi miny typowo Hopkinsowe.

"do tego marna,banalna i powtarzalna fabula jak w setkach innych filmow"
Taki bzdet można napisać o setkach innych filmów. Ale czy w wielu był motyw wojennego kanibalizmu i zemsty za to? Nie.

"zrobic z hannibala ktory byl kims tajemniczym i genialnym w tym co robil zwyklego chlystka ktory dziala pod wplywem emocji i postepuje jak tuman"

Oglądałeś ten film? Jakie tam emocje? A jesli były to chyba popd wpływem czegos. Przy okazji zapomniałeś dodać, że Hannibal już jako dziecko Lecterów powinnien być tajemniczy i genialny. Litosci.

"motyw zemsty za siostrzyczke i milosci do ciotki i wszystko co sie z tym wiaze zrobione banalnie i calkowicie nie "lecterowo""

Odsylam do punktów : 2 i 3.

"dojenie dojnej krowy, tytul hannibal costam=kasa"

Dojenie krowy zaczęło się juz w przypadku filmu nr. 2. A poza tym? co z tego? To jakas świetosc? I znowu odsylam do fragmentu kto to napisal.

"i ta durna maska na plakacie, po co ja wprowadzili? ta maske zakladali lecterowi w wiezieniu
po co jest?"

Chyba ktoś pisał wczesniej - jesli tak ogladałes caly film...

"zwykly przecietniak, nie jest zly, nie jest dobry
jest ok
ale ze chodzi o prequel trylogii o lecterze to...

SIC!!!

5/10"

zwykly pzrecietniak - czyli 5, nie jest zly - czyli 5, nie jest dobry czyli 5 ale "ale ze chodzi o prequel trylogii o lecterze to.." 5. To co napisales jest idiotyczne. 3 razy o tym, że jest przecietny a przecietna ocena to 5.










ocenił(a) film na 4
shamar

ogólnie się zgadzam, ale pomimo, iż pare min było "Hopkinsowych" jak je nazwałeś, moim zdaniem aktor grający rolę Lectera nie do końca sobie z nią poradził. Chodzi mi szczególnie o sposób w jaki mówił. Rozumiem, że Lecter był uprzejmym ale też jednocześnie zmanierowanym człowiekiem i cechy te miały zawierać się w jego głosie, ale to jak robił to ten aktor pozostawiało wiele do życzenia. Zmanierowany ton w jego wykonaniu był bardzo nienaturalny, jakby recytował kwestie z dramatu. Przez większość filmu nie był wcale przekonywujący i tym samym przyczynił się do mojej niskiej oceny całego filmu.

El_Magiko

Mi również fabuła się nie podobała, ale film oglądało się przyjemnie.

El_Magiko

No w sumie masz racje.Ale film jako film nawet w miarę się oglądało.

El_Magiko

"i ta durna maska na plakacie, po co ja wprowadzili? ta maske zakladali lecterowi w wiezieniu
po co jest?
zeby zakryc ryj aktora i pokazac "tak, to lecter""

El_Magiko a czy ty w ogóle oglądałeś ten film ? BO jak byś oglądał to byś wiedział że to nie jest masa którą zakładali Lecter'owi wiezieniu tylko japońska maska ze zbroi przodka Lady Murasaki. I Gaspard przymierza ją w filmie. Więc coś nie halo.

ocenił(a) film na 5
Moderatorrr

ogladalem, maska z plakatu wyglada jak ta z milczenia owiec, ktora dostal po pogryzieniu jakiejs kobiety, to, ze w tym filmie dorobili jej histrorie maski samuraja czy cos nie zmienia faktu po co ona na tym plakacie jest, po to zeby ten aktor kojarzyl sie z lekterem, nietrudno wym,yslic na szybko argumentacje do takiego chwytu, ja wiem ze prequel dorobil historie odo tego ale jakos nie przekonuje mnie to ze amerykanski wymiar sprawiedzliwosci stosuje w wieziennictwie maski rodem z dawnej japonii, chociaz az dziw ze mordercom nie dadza w komplecie z taka maska katany

walek jest taki ze lecter kojarzy sie z maska, jest ona nawet w tytule wiec dorobili jej watek fabularny coby mozna ja bylo wrzuycic do prequela zeby wygladalo fajniej

El_Magiko

Jakoś tego widza trzeba przyciągnąć. Jak nie ma znanego nazwiska to stosuje się inne sztuczki.

ocenił(a) film na 10
El_Magiko

Ulliel stworzył własnego Lectera, nie chciał wzrowowac się na Hopkinsie;) Poczytaj to dojdziesz co i jak;) Pozdrawiam

El_Magiko

[SPOILER] Wystawiłam "Hannibalowi: po drugiej stronie maski" 4/10, właśnie głównie ze względu na ciekawe przedstawienie historii Lectera z lat dzieciństwa. Potwór nie zawsze rodzi się potworem - uważam, że to, co pokazali jest w pewnym sensie "wiarygodne" wobec cech Lectera, jakie znamy z filmowego oryginału. Faktem jest, że historia o miłości do ciotki jest już nieco naciągana - ale dlaczego tak sądzisz o historii z siostrą? Btw, dziękuję Shamar za przypomnienie o obecności wątków, wspomnień wojennych w książce - zastanawiało mnie to, treść książki zwyczajnie wyleciała mi już z głowy, czytałam dawno temu. Doceniłam dzięki temu scenariusz - trzyma się pierwotnego pomysłu i kreatywnie go przedstawia. Po prostu. Uwaga co do masek - według mnie dobrym pomysłem było "wplątanie" kultury japońskiej w opowieść o dorastaniu Hannibala. Pamiętasz co odpowiedziała Agent Starling w "Milczeniu Owiec" na pytanie koleżanki po fachu odnośnie tego czy Lecter będzie próbował dopaść i ją? Przypomnę: "Nie, uznałby to za chamstwo." Taki kodeks moralny. Radzę zainteresować się podobnymi kwestiami, kulturą wojenną Japonii z "epoki" samurajów. Maska spełnia rolę symboliczną w filmie. Jakim sposobem Hannibal "zmienił" maskę samuraja na maskę seryjnego mordercy? Do tego doprowadziły go przeżycia z dzieciństwa, co jest również ciekawe ze względów historycznych. Dużo ludzi nie zdaje sobie sprawy jak blisko nas miało miejsce zjawisko kanibalizmu, a mnie o tym ten film przypomina. Czasem przerażają nie tylko brutalne sceny, ale to, na ile miejscami ten film nie rozmija się ze znanymi przez naukę faktami. Niestety, to są jedyne argumenty jakie jestem w stanie przytoczyć w obronie filmu. Przedawkowano sceny akcji i niestety z kina poniekąd ambitniejszego zrobiono miałką, wybuchową papkę. Brak mi warsztatu Hopkinsa, chociaż młody aktor nie był aż tak tragiczny - miny naprawdę miał "Hopkinsowskie", podobnie jak spojrzenie. Wykreował trochę innego Hannibala - ale ile można by się spierać czego to wina: aktora czy scenariuszu?

commediadellarte

a może ktoś powiedzieć skąd widział lekter że ten koleś co tam był wtedy w domu strzeleckim czy jak mu tam? No i jakim cudem ten inny koleś normalnie sobie żył jako zbrodniarz w tym mieście gdzie lecterowie mieszkali...?

użytkownik usunięty
pirco

pomógłbym, ale nie rozumiem tego co napisałeś

ocenił(a) film na 7
pirco

"powiedzieć skąd widział lekter że ten koleś co tam był wtedy w domu strzeleckim czy jak mu tam? "

przecież kilka razy w filmie powtarzano że mieszka w kanadzie,
a na koniec filmu lecter zdobył adres(miasteczko) i go odwiedził.


" koleś normalnie sobie żył jako zbrodniarz w tym mieście gdzie lecterowie mieszkali...? "

po prostu byli sprytni.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones