Rola Gasparda Ulliela bardzo mnie zaskoczyła...Doskonale wszedł w postać, która w
bardzo straszliwych okolicznościach straciła rodzinę. Nie którzy zarzucają tej kreacji stylu,
elegancji i finezji jak chociażby gra Hopkinsa w poprzednich częściach. Jednak uważam, że
ten młody aktor doskonale sobie w tym poradził i było widać w jego grze charakter i
osobowość tej samej postaci z Milczenia owiec i pozostałych ekranizacji. Każda z części tej
historii jest na bardzo wysokim i równym poziomie:D Tyle ode mnie...