Powiedzcie mi bo mimo że kilka razy film oglądałem nie mogę rozkminić. Jak to jest że Hannibal nie był świadomy tego że zjadł siostrę. Wiedział przecież że oni ją zabili i zjedli. Czemu dopiero zabijając Grutasa się dowiedział o własnym udziale w obiedzie ?
Wydaje mi się, że on to po prostu jako traumatyczne wydarzenie negował, chyba można to podciągnąć pod mechanizm wyparcia. A jeśli nie, to przynajmniej okłamywał w duchu sam siebie, że nie jadł. Mógł nie zastanawiać się jak to się stało, że przeżył, albo wyobrażać, że zupa, którą jadł była z kury, kaczki czy też zająca.