...tyle że sporo tu "montechristowania" i poprzez to fabuła staje się niestety mocno przewidywalna (mocno uwypuklony motyw porachunków). Dobry aktor. A z innej beczki: Polacy to mają skłonność do mocnego fantazjowania w tłumaczeniu oryginalnych tytułów filmów. Tłumaczenie "rising" na "po drugiej stronie maski" jest wprost irytujące, bo przechodzi wszelkie absurdy